Pierwsi w Polsce
W miniony weekend (24-25 lutego) Automobilklub Ziemi Tyskiej, jako pierwszy w Polsce Automobilklub, zorganizował szkolenie na licencję RN przeprowadzone według nowych zasad wprowadzonych przez Polski Związek Motorowy.

fot. Grzegorz Wróbel
fot. Grzegorz Wróbel
Licencja RN jest dokumentem uprawniającym zawodnika do startu w rajdach okręgowych (np. rundach Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Śląska), w Rajdowym Samochodowym Pucharze Polski samochodów terenowych (w roli kierowcy i pilota), a także w wyścigach górskich. Dodatkowo posiadacz licencji RN może rywalizować jako pilot w rundach Historycznych Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. W rajdzie zaliczanym do HRSMP może również wystartować za kierownicą, ale bez pomiaru czasu. W tym roku Polski Związek Motorowy zmienił zasady ubiegania się i przyznawania licencji RN. Zawodnicy nie muszą już przejeżdżać określonej liczby zawódów typu KJS. Zamiast tego kandydaci biorą udział w specjalistycznym szkoleniu zakończonym egzaminem.

Limit uczestników pierwszego kraju kursu na licencję RN szybko się wyczerpał. Automobilklub Ziemi Tyskiej przyjął 30 zgłoszeń. 24 osoby z tego grona wzięły udział w obu częściach szkolenia – teoretycznej i praktycznej. Szóstka kursantów miała na swoim koncie wystarczającą liczbę ukończonych KJSów, więc nie musiała brać udziału w zajęciach praktycznych.

Cześć teoretyczna odbyła się w Hotelu Tychy, a poszczególne bloki tematyczne prowadzili najbardziej doświadczeniu sędziowie z okręgu katowickiego, pełniący role dyrektorów, asystentów dyrektorów, członków ZSS i delegatów na imprezach rangi ogólnopolskiej. Wykładowcami byli Dominik Ochojski, Bogumił Hulist i Jacek Spentany, który jest jednocześnie czynnym zawodnikiem. Z uczestnikami omówiono regulaminy, licencje, korzystanie z systemu PZM Inside, zgłoszenia na rajd i badania kontrolne. Przekazano także solidną dawkę wiedzy dotyczącą takich elementów „rajdowego rzemiosła”, jak korzystanie z książki drogowej, posługiwanie się kartą drogową czy zaznanie z trasą. Sporo czasu zajęło omówienie przebiegu rajdu i zasad zachowania się zawodnika na wszystkich punktach. Jednak najwięcej uwagi poświęcono temu, co najważniejsze, czyli bezpieczeństwu. Wykładowcy przedstawiali wyposażenie bezpieczeństwa osobistego oraz zasady jego używania, a następnie szczegółowo omówili procedurę wypadkową. Część teoretyczną wykładowcy wzbogacili wieloma praktycznymi przykładami. To jednak nie wszystko, bowiem już po wykładach, Jacek Spentany omówił z zawodnikami zasady przygotowywania rajdowego opisu.

 Drugi dzień szkolenia, to część praktyczna, która odbyła się na torze prób Fiat Chrysler Automobiles w Bieruniu. Ułożono i zasymulowano przebieg całego rajdu - od startu honorowego, przez start odcinka z profesjonalną maszyną startową PZM, punkt łączności i SOS, metę odcinka, strefę serwisową z komasacją strefą tankowania i znakowania opon, aż po metę rajdu i park zamknięty. Obsadę punktów stanowili bardzo doświadczeniu sędziowie, którzy pracowali podczas organizacji m.in. Rajdu Śląska. Najpierw uczestnicy szkolenia pokonywali trasę z doświadczonymi pilotami i ćwiczyli zachowanie na punktach sportowych. Symulowano również różne nietypowe sytuacje. Z kolei podczas drugiej części zajęć ćwiczono procedurę wypadkową, symulując wypadek. Każdy z kursantów mógł przećwiczyć działania, jakie należy podjąć dojeżdżając do wypadku jako pierwsza, druga i trzecia załoga.

 Dwa intensywne dni zakończył egzamin. W jego trakcie należało przejechać trasę rajdu wg. karty drogowej, wykazać się znajomością tablic i zachowania na punktach sportowych oraz znajomością procedury wypadkowej. Wiedzę teoretyczną sprawdzał test. Wszyscy uczestnicy szkolenia uzyskali wynik pozytywny. - Szkolenie na licencję RN to nowość, ale pierwsze efekty są bardzo pozytywne. Podczas kursu doświadczeni piloci oraz sędziowie mają bardzo dużo czasu na przećwiczenie z uczestnikami podstawowych zachowań oraz uczulenie na sytuacje nietypowe, z jakimi można się spotkać w rajdach samochodowych. Z pewnością podczas takiego szkolenia, można się nauczyć więcej o procedurach i zasadach niż podczas czterech KJSów – wyjaśnia Grzegorz Wróbel, prezes Automobilklubu Ziemi Tyskiej. - Jeżeli będziemy mieli sygnały od kolejnych chętnych i zbierzemy odpowiednią liczbę kandydatów, to powtórzymy takie szkolenie – deklaruje Wróbel.

    ZOBACZ RÓWNIEŻ


    Image

    Dodane

    26

    Sie

    Koniec wakacji

    Po dwumiesięcznej wakacyjnej przerwie zawodnicy wrócili na tor.


    Image

    Dodane

    26

    Sie

    Młodzi kierowcy na start!

    W niedzielę 31 sierpnia organizujemy zajęcia profilaktyczne połączone ze sprintem dla młod...


    Projekt i wykonanie : MyWebFactory