Limit uczestników pierwszego kraju kursu na licencję RN szybko się wyczerpał. Automobilklub Ziemi Tyskiej przyjął 30 zgłoszeń. 24 osoby z tego grona wzięły udział w obu częściach szkolenia – teoretycznej i praktycznej. Szóstka kursantów miała na swoim koncie wystarczającą liczbę ukończonych KJSów, więc nie musiała brać udziału w zajęciach praktycznych.
Cześć teoretyczna odbyła się w Hotelu Tychy, a poszczególne bloki tematyczne prowadzili najbardziej doświadczeniu sędziowie z okręgu katowickiego, pełniący role dyrektorów, asystentów dyrektorów, członków ZSS i delegatów na imprezach rangi ogólnopolskiej. Wykładowcami byli Dominik Ochojski, Bogumił Hulist i Jacek Spentany, który jest jednocześnie czynnym zawodnikiem. Z uczestnikami omówiono regulaminy, licencje, korzystanie z systemu PZM Inside, zgłoszenia na rajd i badania kontrolne. Przekazano także solidną dawkę wiedzy dotyczącą takich elementów „rajdowego rzemiosła”, jak korzystanie z książki drogowej, posługiwanie się kartą drogową czy zaznanie z trasą. Sporo czasu zajęło omówienie przebiegu rajdu i zasad zachowania się zawodnika na wszystkich punktach. Jednak najwięcej uwagi poświęcono temu, co najważniejsze, czyli bezpieczeństwu. Wykładowcy przedstawiali wyposażenie bezpieczeństwa osobistego oraz zasady jego używania, a następnie szczegółowo omówili procedurę wypadkową. Część teoretyczną wykładowcy wzbogacili wieloma praktycznymi przykładami. To jednak nie wszystko, bowiem już po wykładach, Jacek Spentany omówił z zawodnikami zasady przygotowywania rajdowego opisu.
Drugi dzień szkolenia, to część praktyczna, która odbyła się na torze prób Fiat Chrysler Automobiles w Bieruniu. Ułożono i zasymulowano przebieg całego rajdu - od startu honorowego, przez start odcinka z profesjonalną maszyną startową PZM, punkt łączności i SOS, metę odcinka, strefę serwisową z komasacją strefą tankowania i znakowania opon, aż po metę rajdu i park zamknięty. Obsadę punktów stanowili bardzo doświadczeniu sędziowie, którzy pracowali podczas organizacji m.in. Rajdu Śląska. Najpierw uczestnicy szkolenia pokonywali trasę z doświadczonymi pilotami i ćwiczyli zachowanie na punktach sportowych. Symulowano również różne nietypowe sytuacje. Z kolei podczas drugiej części zajęć ćwiczono procedurę wypadkową, symulując wypadek. Każdy z kursantów mógł przećwiczyć działania, jakie należy podjąć dojeżdżając do wypadku jako pierwsza, druga i trzecia załoga.
Dwa intensywne dni zakończył egzamin. W jego trakcie należało przejechać trasę rajdu wg. karty drogowej, wykazać się znajomością tablic i zachowania na punktach sportowych oraz znajomością procedury wypadkowej. Wiedzę teoretyczną sprawdzał test. Wszyscy uczestnicy szkolenia uzyskali wynik pozytywny. - Szkolenie na licencję RN to nowość, ale pierwsze efekty są bardzo pozytywne. Podczas kursu doświadczeni piloci oraz sędziowie mają bardzo dużo czasu na przećwiczenie z uczestnikami podstawowych zachowań oraz uczulenie na sytuacje nietypowe, z jakimi można się spotkać w rajdach samochodowych. Z pewnością podczas takiego szkolenia, można się nauczyć więcej o procedurach i zasadach niż podczas czterech KJSów – wyjaśnia Grzegorz Wróbel, prezes Automobilklubu Ziemi Tyskiej. - Jeżeli będziemy mieli sygnały od kolejnych chętnych i zbierzemy odpowiednią liczbę kandydatów, to powtórzymy takie szkolenie – deklaruje Wróbel.
W niedzielę 31 sierpnia organizujemy zajęcia profilaktyczne połączone ze sprintem dla młod...