Nowy sezon ścigania czas zacząć!
Zawodnicy startujący w Samochodowych Mistrzostwach Tychów mieli zaledwie trzy miesiące przerwy, by przygotować swoje maszyny do nowego sezonu. W pierwszą niedzielę marca na torze testowym Fiat Chrysler Automobiles Poland S.A. w Bieruniu znów rozbrzmiały silniki samochodów.

Nowy rok, stary problem – pandemia koronawirusa wciąż się nie skończyła. To oznaczało, że kolejny sezon Samochodowych Mistrzostw Tychów rozpoczął się tak samo, jak zakończył się poprzedni. Rygory sanitarne sprawiły, że na torze w Bieruniu znów zabrakło publiczności. Na szczęście nie zniechęciło do uczestników – zawody tradycyjnie miały wysoką frekwencję.

Formuła zawodów pozostała niezmieniona – zawodnicy rywalizowali na liczącej 2,8 km trasie. Nowością w tym sezonie jest klasa Retro, przeznaczona dla samochodów wyprodukowanych przez 1990 r., oraz samochodów polskiej produkcji: fiatów 125p, 126p i polonezów.

Najmocniejsze samochody rywalizują jednak w klasie 4. W tej kategorii – i w całych zawodach – najszybszy był doskonale znany kibicom SMT Artur Kobiela, pilotowany przez Kamila Walę. Załoga subaru imprezy pokonała rywali o blisko minutę. Drugie miejsce w klasie zajęli Mateusz Masełko i Dariusz Murzyn (subaru impreza) a na trzeciej pozycji finiszowali Michał Kareusz i Łukasz Dudzik (również subaru impreza). W klasie 3 triumfowali ubiegłoroczni wicemistrzowie - Dawid Tomala i Paulina Kempka (hondacivic). Kolejne miejsca zajęli Aleksander Kołodziej z Pawłem Hojdemem i Sebastian Butyński z Adrianem Potępą – obie załogi startowały renault clio.

Wicemistrz w klasie 2 w 2020 r. – SzymonGańczarczyk, tym razem pilotowany przezSławomiraParzyka (hondacivic) triumfował w tej kategorii w pierwszej rundzie nowego sezonu. Za nim finiszował drugi wicemistrz poprzedniego sezonu – Romuald Stasik z pilotemGrzegorzem Pękalą (citroënC2). Trzecie miejsce zajęli Sebastian Megai Michał Paciej(hondacivic). W klasie 1 również prym wiedli ubiegłoroczni zwycięzcy. Najszybsi byli Paweł Oślak i Michał Kociołek (fiat seicento) – wicemistrzowie z 2020 r. Drugie miejsce zajęli Jakub Włoch i Piotr Pisula (renault clio) – oni sezon 2020 zakończyli na trzeciej pozycji. Najniższy stopień podium zajęli Delfin Orłowski i Sławomir Raczek (nissanalmera).

Klasa RWD tradycyjnie już została zdominowana przez kierowców samochodów bmw. Najszybsi na trasie byli Daniel Strojek i Mariusz Swatowski, a za nimi uplasowali się Michał Parzych i Piotr Śliwa oraz Mikołaj Górecki i Mateusz Kacprzak. W klasie Open 4WD triumfowali Piotr Żbikowski i Marcin Bieniak (mitsubishi lancer) a w Open 2WD Adrian Turoń (honda civic).

Wśród samochodów francuskich (klasa PPC – peugeot i citroën) najlepiej wypadli Mateusz Poznański z KarolinąSumerą (citroënsaxo). Na podium znaleźli się także Damian Majchrzak i Marek Gojny (citroënsaxo) oraz Leszek Komenda z Kamilem Nowakiem (citroën C2). W klasie CENTO w czołówce uplasowały się fiaty cinquecento. Najszybszy był Adam Pawłowski z Mateuszem Bartosikiem. Kolejne pozycje zajęli Kacper Włoch i Mateusz Hanusiak oraz Wojciech Książek i Kamila Szczerba.

W nowo powstałej klasie Retro można było zobaczyć cały przegląd klasycznych samochodów. Gównie były to konstrukcje z dawnego bloku wschodniego, ale nie zabrakło też zachodnich marek. Najszybciej trasę zawodów pokonała łada 2105 prowadzona przez Pawła Sitka i MichałaCianciarę. Puchar za drugie miejsce otrzymali Grzegorz Kozera i Piotr Depa (fso125p) a trzecie miejsce przypadło Robertowi iKatarzynie Gabryszewskim w egzotycznym, włoskimautobianchi A112abarth.

Wysoką frekwencją cieszyła się klasa Gość, przeznaczona dla zawodników z licencją. Przed zbliżającą się inauguracją Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Śląska wielu kierowców postanowiło „rozgrzać się” podczas SMT. Zwycięstwo w tej kategorii wywalczyli Jacek Polok i Ryszard Ciupka (fordfiesta), pokonując Damiana Kostkę i Kazimierza Gargasa (hondacivic) oraz Marka Mularczyka i Michała Pacieja (fiatpunto).

Kolejne zawody odbędą się 18 kwietnia na torze w Bieruniu. W 2021 r. zaplanowano osiem rund zaliczanych do klasyfikacji SMT. Dodatkowo w kalendarzu znalazła się także Tyska Barbórka (nie wliczana do punktacji) oraz Super Sprint przy Rajdzie Śląska.