2. runda SMT 2018 za nami
Tak jak Florian Wójcik-Mirski w sezonie 2017, tak w tym roku Artur Kobiela wyrasta na zdecydowanego faworyta rywalizacji w Samochodowych Mistrzostwach Tychów. 15 kwietnia, na torze prób Fiat Chrysler Automobiles kierowca niebieskiego Subaru Impreza ponownie był najszybszy. Triumf w dzisiejszej rundzie SMT 2018 to już drugie z rzędu zwycięstwo Kobieli, choć tym razem nie przyszło tak łatwo jak miesiąc temu. Rywale w najmocniejszych samochodach dotrzymywali kroku zwycięzcy, więc jego przewaga na mecie zawodów była już mniejsza niż podczas poprzedniej rundy

fot. Jakub Rozmus
fot. Jakub Rozmus
O ile inauguracyjne zmagania w sezonie 2018 Samochodowych Mistrzostw Tychów toczono przy wiosennej pogodzie, tak druga runda przebiegła w aurze, której zdecydowanie bliżej do letniej. Ani kropli deszczu i temperatura dochodząca do 25 stopni gwarantowała duży zapas przyczepności na 3-kilometrowej trasie, która tym razem nie przebiegała przez hopę - lubianą przez kibiców, ale niekoniecznie przez samochody.

Artur Kobiela nie był jedynym kierowcą, który dziś odniósł drugie zwycięstwo z rzędu. Ta sztuka udała się także Krzysztofowi Wadasowi, jadącemu z Damianem Goniewiczem, którzy triumfowali w klasie Cento z blisko 10-sekundowym zapasem nad duetami Najgrodzki/Matusik oraz Pisarek/Mierzwa. Ci ostatni przegrali drugą lokatę zaledwie o 0,3 sekundy.

W klasie 1 mety nie osiągnął Łukasz Semik (Fiat Seicento). Jego pecha wykorzystała załoga Marcin Gluza/Kamila Klaczańska w Hondzie Civic. Za duetem zwycięzców finiszowali Walaszek i Adamczyk (Fiat Seicento, 5 sekund straty) oraz rodzinna załoga Gluza/Gluza (Honda Civic, 5,2 sekundy do pierwszego miejsca).

Tym razem dopisała obsada w klasie 2, w której rywalizowało łącznie 9 załóg. Zwycięzca poprzednich zawodów – Daniel Dembinny musiał uznać wyższość Kajetana Świdra. Trzecie miejsce zajęli Tomala z Malczewskim. Co ciekawe całe podium w tej klasie było zarezerwowane dla załóg w Hondach CRX, a dzielące je różnice nie przekraczały 5 sekund.

Ozdobą rundy, podobnie jak miesiąc temu, była batalia w klasie 3. Tu o zwycięstwie zdecydowała mniej niż sekunda, a konkretnie 0,62 sekundy. O tyle szybciej wszystkie przejazdy próby sportowej ukończyli Grzegorz Ira i Damian Drob. Drugie miejsce należało do duetu Grzebinoga/Balcarek, a trzecia lokata padła łupem Mendreka z Sikorą. W tej klasie także byliśmy świadkami dominacji japońskiej myśli technicznej – trzy czołowe miejsca zajęły załogi w Hondach, a konkretnie w modelach Civic.

W klasie czwartej – zarezerwowanej dla załóg w najmocniejszych i najszybszych samochodach pewnie zwyciężył wspomniany już Artur Kobiela, którego pilotował Kamil Wala (Subaru Impreza). Drugą lokatę wywalczyli Ferenczak i Parządka (również Subaru Impreza), a trzecią – Kożdoń i Golec (Mitsubishi Lancer).

Podczas drugich w tym roku zawodów z cyklu SMT, rywalizowano także w klasie PPC (Puchar Peugeota i Citroena), w której – jak nazwa wskazuje – ścigają się załogi w samochodach „made in France”. W tej kategorii obserwowaliśmy drugie zwycięstwo

 

Mariusza Grudki i Marcina Guta (Citroen C2). O niecałe 5 sekund ustąpili im Kamiński ze Skorupą dysponujący Citroenem Saxo. Lokatę numer trzy zdobyła załoga Wojciechowski/Franiszyn w Peugeocie 106.

Ostatnią z kategorii, w których toczyła się rywalizacja na torze Fiata, była klasa RWD przeznaczona dla załóg w autach z napędem na tylne koła, choć w dzisiejszych zawodach w zasadzie była to klasa BMW. Na siedem duetów kierowca/pilot tylko jeden nie startował samochodem z Bawarii, lecz… Żerania. Chodzi oczywiście o FSO Poloneza. Rączka i Kołotyło – to nazwiska zwycięzców w klasie RWD. Po drugie miejsce sięgnęli Strojek i Oraczewski, a najniższy stopień podium wywalczyli Piórkowski i Sikorski (wszystkie trzy załogi w BMW e36).

Wśród Gości, czyli zawodników z licencjami upoważniającymi ich do startów w zawodach wyższej rangi, pierwsze miejsce padło łupem Arkadiusza Pałosza z Łukaszem Biernotem w mocnym, napędzanym na wszystkie koła Mitsubishi Lancerze. Nieco ponad 40 sekund do zwycięzców stracili Ulman i Przybyło (Honda Civic), którzy nieznacznie pokonali Najgrodzkiego z Szybajem w Fiacie Seicento.

Następne spotkanie kierowców i pilotów na torze Fiata w Bieruniu już 20 maja – podczas III rundy SMT 2018.

Działalność Automobilklubu wspierają:
FCA, Silesia Oil, AZT Events, Miasto Tychy, Samorząd woj. Śląskiego, Time4, InfoGraf, Royal Sanitary/Intercarg, motorsportfactory

Dofinansowano z budżetu Samorządu Województwa Śląskiego.
Działalnosć klubu współfinansowana przez Miasto Tychy.

 

    ZOBACZ RÓWNIEŻ


    Image

    Dodane

    26

    Sie

    Koniec wakacji

    Po dwumiesięcznej wakacyjnej przerwie zawodnicy wrócili na tor.


    Image

    Dodane

    26

    Sie

    Młodzi kierowcy na start!

    W niedzielę 31 sierpnia organizujemy zajęcia profilaktyczne połączone ze sprintem dla młod...


    Projekt i wykonanie : MyWebFactory