Wyścigi na ¼ mili to prosty, ale emocjonujący format rywalizacji dla fanów motoryzacji. Jak nazwa wskazuje, chodzi o to, żeby w jak najkrótszym czasie pokonać dystans nieco ponad 400 m (402,36 m). Drag Racing, bo tak w języku angielskim określa się takie imprezy, wywodzi się z USA i tam jest najpopularniejszy.
Uczestników Silesia Race Challenge podzielono na klasy, zgodnie z mocą i możliwościami samochodu. W pierwszej fazie zawodów odbyły się przejazdy treningowe i kwalifikacyjne. Każdy z uczestników mógł pokonać trasę co najmniej dziesięć razy. Autorzy czterech najlepszych czasów w danej klasie awansowali do fazy pucharowej, składającej się z półfinałów i finału.
W klasie 1 najszybszy okazał się Wojciech Masłoń w Hondzie CRX, a za nim uplasowali się Jakub Sobota (Fiat Panda) i Mateusz Smuk (BMW e46). Z kolei rywalizację w klasie 2 zdominował Mateusz Szymura, który wystartował samodzielnie zbudowanym i bardzo mocnym Oplem Corsa. Kierowca tego niebieskiego hatchback był szybszy niż dwójka rywali dysponujących Seatami Leonami Cupra – Janusz Kukla (2. miejsce) i Damian Dąga (3. miejsce).
W klasie 3 publiczność mogła oglądać m.in. mocne samochody zza oceanu. Marek Lis najlepiej wykorzystał możliwości swojego Dodge Chargera, pokonując Marka Klara (Ford Mustang) oraz Jarosława Świerkota (BMW M5).
Z kolei w klasie 4 finał stał pod znakiem pokoleniowego pojedynku z Bawarii. Adam Keyha w BMW M4 skutecznie stawił opór Kamilowi Domagale, który startował niepozornym, ale niezwykle szybkim BMW e30. Choć oba samochody dzielą blisko cztery dekady, to różnice w osiąganych czasach były minimalne. Na miejscu trzecim uplasował się Mariusz Czerwiński (BMW M4 F82).
Najwięcej emocji budziło starcie w klasie 6, w której zgodnie z oczekiwaniami, mieliśmy najszybsze samochody wśród zgłoszonych do Silesia Race Challenge. Paweł Kogut pokazał niezwykłego Opla Kadetta, Marcin Oszywa poprawionego względem fabryki Volkswagena Golfa R32, a Patryk Walke przyjechał za kierownicą Audi S5 z deklarowaną mocą ponad 1000 KM. W finale Walke pokonał Oszywę, a Paweł Kogut zwyciężył w rozgrywce o trzecie miejsce.
Ściganie nie było jedyną atrakcją dla uczestników i kibiców. Najnowsze modele sportowych BMW pokazała ekipa z mikołowskiego BMW M Town Sikora, czyli pierwszego w Europie dealera bawarskich samochodów ze znaczkiem „M”. Katowicki WORD zapewnił możliwość bezpiecznego przeżycia dachowania przy wykorzystaniu symulatora. Towarzyszyli nam też policjanci z KW Policji w Katowicach, którzy nie tylko pokazali swój flagowy radiowóz, czyli BMW serii 3, ale też służyli kierowcom radami na temat tego jak wystrzegać się mandatowych pułapek, w jakie wpadamy zapominając o niektórych przepisach.
Relacja w TVP Katowice
Podsumowanie na stronie śląskiej Policji
Partnerami imprezy byli: Komenda Wojewódzka Policja w Katowicach, Metropolia GZM, BMW Sikora oraz Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Katowicach.
W niedzielę 31 sierpnia organizujemy zajęcia profilaktyczne połączone ze sprintem dla młod...